Żołnierze Wyklęci

Treść

  tarożytni mawiali: „amor patriae nostra lex”; znaczy to : „ miłość ojczyzny naszym prawem”. Najnowsza, powojenna historia Polski bardzo długo milczała o ludziach, którzy zostali pozbawieni tego prawa. Przez wiele lat byli nazywani bandytami, faszystami, pospolitymi złodziejami i mordercami pozbawionymi czci i nieśmiertelnej chwały bohaterów.

Żołnierze, którzy przez swoje przekonania zostali wyklęci i oczerniani, niejednokrotnie za dążenie do prawdy i wolności płacili najwyższą cenę. Nikt nie pisał o nich wierszy, historia spychała ich pod dywan, a samozwańcze „polskie” władze deptały ich żołnierski honor. Za co walczyli i ginęli? Za wolną, niepodległą Polskę, która była marzeniem ich ojców i dziadów, a którą zaprzedali wielcy ówczesnego świata na konferencji w Teheranie i Jałcie, którzy nie pamiętali już ogromnego wysiłku włożonego przez polskich żołnierzy w trud rzucenia znienawidzonej Rzeszy na kolana. Ludzie, którzy zapewniali o swojej przyjaźni i oddaniu dla sprawy polskiej oraz dla narodu, który przez długie lata wojny najbardziej ucierpiał z powodu okupacyjnych niemieckich rządów, po prostu zdradzili i pozwolili mordercy- Stalinowi zrobić z Polską, co tylko mu się spodoba. Dyktator z Moskwy nigdy nie darzył sympatią Polaków- zbyt żywa była w jego wspomnieniach klęska z 1920 roku, Stalin wiedział dobrze, że wielka i silna Polska może mu przeszkodzić w jego imperialistycznych dążeniach. Alianci natomiast jakby zapomnieli o Katyniu, Ostaszkowie i Miednoje, albo nie chcieli pamiętać. I tak, w imię poprawności politycznej Polska została zaprzedana na długie lata w niewolę radziecką. Na szczęście, znaleźli się ludzie, gorliwi patrioci, którzy postanowili sprzeciwić się terrorowi i zagładzie faktycznej suwerenności Polski.

 aród, widząc „wyzwalanie” przez Armię Czerwoną terenów polskich będących pod jarzmem niemieckiej okupacji nie wiedział, jak ma się ustosunkować do nowej sytuacji. Znamiennym sygnałem dla Stalina w Moskwie miała być akcja” Burza”, stopniowe ujawnianie się członków polskiego podziemia i Armii Krajowej, co było wyraźnym znakiem, że na polskiej ziemi mają panować polskie rządy. Akcja wywołała jednak odwrotny skutek- bohaterskich partyzantów i ich dowódców albo zmuszano do wstąpienia do polskich komunistycznie nastawionych jednostek Wojska Polskiego, albo rękami NKWD bezlitośnie mordowano.