11 listopada- święto wdzięczności
Treść
...Często nieświadomi własnej wartośći, pełni kompleksów, obaw o przyszłość lub zgoła puszczający w niepamięć wielkie dokonania własnych przodków. Narodowość polską kształtowały przez wieki kolejne ofiary patriotów, poświęcających swoje życie dla najwyższej wartości, jaką jest Ojczyzna. Dzisiaj Polacy nie rozumieją sensu świąt narodowych- w swoich wypowiedziach pomijają rzecz najważniejszą- ci często zapomniani bohaterowie poświęcili dla naszego lepszego życia swoją egzystencję. Wspomnijmy setki pomordowanych i zabitych w czasie wielu wojen, bitew i potyczek. O jaką oni Polske walczyli? Za co oddawali życie, z pieśnią na ustach, "Bogurodzicą" w sercu i ''Boże coś Polskę'' w myślach, umierający w wielkich cierpieniach z jedną myślą- walczę o wolną Polskę, potężną i dumną, jak za dawnych minionych lat. Ci, którzy wypominają świętom narodowym patetyzm i demagogię niech pomyślą, że brak pamięci o bohaterach jest bluźnierstwem przeciw Ojczyźnie, która jest Matką. Na polach Cedyni, Grunwaldu, Kircholmu, pod murami Chocimia i Wiednia naszym wielkim przodkom przyświecała jedna myśl, najlepiej wyrażona przez starożytną, rzymską maksymę" Amor patriae nostra lex- miłość ojczyzny naszym prawem". Co mieli na ustach Polacy podczas Kampanii Wrześniowej, przygwożdżeni do ziemi ogniem niemieckiej stali? Dumni wojownicy o wolność ukochanej Polski z Mazurkiem Dąbrowskiego na ustach i panią częstochowską na krytych ryngrafami piersiach szli na śmierć, ze szczęściem w sercu, że mogli się przysłużyć narodowi, niczym Spartanie pod Tremopilami, w sercach polskich żołnierzy niczym ogień nigdy nie gasła wiara w miłość ojczyzny, jej wspaniałość i wielkość."Dulce et decorum est pro partia mori" brzmiało w ich uszach hasło starożytnego myśliciela- " słodko i zaszczytnie jest umrzeć za ojczyznę".
Obchodzone 11 listopada święto niepodległości to nie tylko dzień wolny, to także modlitwa.Modlitwa setek nieznanych bohaterów, którzy to co mieli najcenniejszego złożyli na stosie odrodzeniowym Polski, która po 123 latach niewoli odrodziła się niczym feniks z popiołow. Niech tysiące dusz, orędujących w niebie za pomyślność naszej Ojczyzny, nie zostaną zapomniani i staną się naszymi stróżami pokoju i pomyślności. Tysiące tysięcy dusz, poległych w słusznej sprawie to nie banały, jak próbują nam to zaprezentować współczesne media, propagujące ideę nowoczesnego państwa.Polska wielokrotnie była skapana w morzu krwi, które jednak powinno hartować naszego ducha narodowego- bądźmy dumni z bycia niezwykłym narodem! Złóżmy hołd niezwykłym bohaterom, którzy kształtowali naszą przeszłość z myślą o świetlanej przyszłości!!